Przyjaciel chorego
„Człowiek ma być prędki do słuchania, nieskory do mówienia” – tymi słowami rozpoczął się wykład pt. „Jak być przyjacielem chorego przyjaciela?”
W dzisiejszych czasach coraz więcej osób cierpi na różne nieuleczalne choroby przewlekłe, w tym choroby nowotworowe. Październik jest miesiącem walki z rakiem, dlatego też na spotkaniu TOZD gościliśmy Panie, które w swoim życiu zmagały się i szczęśliwie wygrały walkę z nowotworem. Szeroką tematykę wspierania w chorobie przybliżyła nam Pani psycholog Marta Winiarska, która pracuje między innymi w hospicjum domowym.
Choroba zagrażająca życiu to bardzo trudny czas, nie tylko dla chorego ale także dla jego najbliższych. Jest najczęściej nieoczekiwanym i nieproszonym gościem w naszym życiu, zawsze przychodzi nie w porę i nigdy nie ma na nią dobrego czasu. Każdy z nas inaczej radzi sobie w tej sytuacji, inaczej przeżywa swoje trudności, amerykańska lekarka Elisabeth Kubler-Ross opisała etapy przystosowywania się do nieuleczalnej choroby, są to: zaprzeczanie i niedowierzanie, lęk i izolacja, gniew i złość, targowanie się, np. z losem, Bogiem, przygnębienie i depresja, w końcu pogodzenie się – akceptacja. Każdy chory inaczej przystosowuje się do choroby, jest to długotrwały proces, który czasem trwa latami. Opisane etapy mogą nakładać się na siebie, przeplatać, następować jeden po drugim lub nawracać, nie każdy chory dotrwa też do etapu akceptacji.
Prócz trudności fizycznych związanych z chorobą każdy musi zmagać się także ze swoimi uczuciami, czasem bardzo silnymi i przykrymi emocjami. Cierpi także najbliższe otoczenie często nie wiedząc jak pomóc, co zrobić, by nie zaszkodzić, jak rozmawiać, by nie urazić, nie sprawić przykrości i jednocześnie być blisko, być pomocnym i obecnym. Podstawą każdej bliskości i przyjaźni jest empatia czyli umiejętność wczucia się w sytuację drugiej osoby, współodczuwania z nią, rozumienia jej przeżyć, dzielenia się emocjami. Podstawowe zasady, którymi możemy posługiwać się w kontakcie z chorym to:
1. Bądź dobrym słuchaczem. Podążaj za chorym. Staraj się nie krytykować, nie mówić, co powinien czuć, a czego nie, nie porównuj z innymi, nie bagatelizuj jego odczuć, ogranicz dawanie dobrych rad.
2. Okazuj empatię i takt. „Radujcie się z tymi, którzy się radują, płaczcie z tymi, którzy płaczą”.
3. Staraj się wywierać pozytywny wpływ. Myśl o chorym jak o pełnoprawnym człowieku z indywidualnymi potrzebami, poglądami. Angażuj go w życie, zwróć uwagę na swój ton głosu, mowę ciała.
4. Udzielaj praktycznej pomocy. Nie wystarczy powiedzieć: „Daj znać kiedy będziesz potrzebował pomocy”. Proponuj konkretne wsparcie, przy zakupach, gotowaniu, sprzątaniu, praniu, załatwianiu formalności, dowozie na badania itp. Daj także choremu poczucie użyteczności, zaznacz jego decyzyjność i angażuj w drobne czynności.
5. Bądź w kontakcie. Dzwoń, przychodź, pisz.
Ważne jest, by być blisko, podążać za chorym, za jego zmieniającą się sytuacją, etapem przystosowania do choroby, zmiennymi nastrojami oraz uczuciami. Choć zadanie to niełatwe trzeba pamiętać, że ... „prawdziwy towarzysz miłuje przez cały czas i jest bratem urodzonym na czasy udręki”.
Marta Winiarska
Powrót do Wydarzenia 2017