Kiedy życie wchodzi w jesień
W pierwszych dniach tegorocznej jesieni (28.09.2017) miał miejsce w DOK-u wykład na temat "Kiedy życie wchodzi w jesień". Wykład zorganizowany został przez TOZD w ramach projektu "Zdrowie to skarb", który jest współfinansowany przez powiat dzierżoniowski. Wykład poprowadziła psycholog Pani mgr Anna Salij-Szyszka. Prowadząca wykład stwierdziła, że jesień życia nadchodzi błyskawicznie i niepostrzeżenie. Nie ma kalendarza ani daty, po której wiadomo, że już jest. Jesień życia to okres, przed którym większość ludzi czuje obawę. Aby ten czas przeżyć pogodnie i szczęśliwie oraz aby móc zaoferować szczęście innym, należy znaleźć równowagę wewnętrzną u samego siebie. Jednak osiągnięcie takiego stanu wymaga wcześniejszego przygotowania. A przygotowania do jesieni życia należy rozpoczynać już "wiosną". W tym czasie należy dbać zarówno o ciało jak i o umysł. Ale jeszcze więcej czasu na przygotowanie się do jesieni życia musimy poświęcić "latem". W tym bowiem okresie należy zadbać o zdrowie, sięgać do poznawania rzeczy, na które wcześniej z rożnych powodów nie było czasu. Jest to też czas kiedy trzeba nauczyć się między innymi asertywności, odrzucać słowa złej krytyki, dbać o relacje międzyludzkie. Jeśli już uda nam się uzyskać dojrzałość i równowagę emocjonalną to jesień będzie najpiękniejszym okresem naszego życia. Będziemy bowiem już dojrzali, wolni i doświadczeni. Jednak na piękną jesień życia trzeba sobie też zapracować. W tym czasie należy prowadzić więc aktywny tryb życia bo to prowadzi do poprawy samopoczucia, podczas gdy bezczynność prowadzi do demotywacji a czasami nawet do tragedii. I słowa zacytowane przez wykładowczynię "jeśli Pan Bóg chce kogoś ukarać to spełnia jego marzenia a szybka emerytura to jedno z tych marzeń, które zamienia się w karę " jest w tym kontekście jak najbardziej prawdziwe i słuszne. Ale nade wszystko należy też dbać o własne zdrowie fizyczne, o swój stan emocjonalny oraz o stan swojej samooceny i poczucie własnej wartości. Natomiast nie należy zacierać wspomnień ani tych złych ani tych dobrych, bo wspomnienia to historia, to pamięć, to nasze dziedzictwo choćby nawet było trudne. Z kolei dziedzictwo to spadek, który przyjmuje się na dobre i na złe.
Wykład zakończony został piękną mądrością życiową, że "wszyscy prędzej czy później osiągniemy moment wewnętrznej równowagi i dopiero wtedy będziemy odczuwali piękną kolorową polską jesień życia, czyli będziemy szczęśliwi i umieli obdarować szczęściem innych" oraz gromkimi brawami słuchaczy.
Lucyna Bajsarowicz
Powrót do Wydarzenia 2017