Papua – wyprawa na koniec świata

W dniu 28.10.2025 r. odbyło się drugie w tym miesiącu spotkanie w Klubie Podróżnika. Tym razem wraz z przewodnikiem p. Maciejem Przysłup wyprawiliśmy się do kraju zamieszkałego przez uśmiechniętych ludzi o kędzierzawych włosach czyli do egzotycznej Papui na Nowej Gwinei. Innymi słowy na przysłowiowy „kraj świata”.
Położony na przeciwległej półkuli ziemskiej kraj fascynuje odmiennością i różnorodnością kultury, nieskażoną i endemiczną przyrodą, rajskimi ptakami, równikowymi lasami deszczowymi i wulkanicznymi krajobrazami oraz nieskazitelnie czystymi rafami koralowymi. Przyciąga wszystkich. Pasjonatów trekkingu, zapaleńców nurkowania, miłośników malowniczych wysp i zwykłych łowców przygód.

Papua-Nowa Gwinea to jeden z ostatnich dziewiczych regionów naszej planety, gdzie zachowały się jeszcze pierwotne społeczności, gdzie wciąż jeszcze istnieją dzikie plemiona, nie posiadające kontaktu z współczesnym światem. W odosobnieniu od cywilizowanego świata, w całkowitej harmonii z przyrodą i według naturalnego rytmu ziemi oraz według pierwotnych niezmienionych zasad żyje tu kilkaset grup etnicznych, które  stworzyły własne i unikalne  języki, zwyczaje, rytuały i obrzędy, od wieków przekazywane z pokolenia na pokolenie.

Jednak pomimo istniejących różnic językowych i kulturowych rdzenne społeczności Papui łączy głęboki kult zmarłych przodków, wojenne rozwiązywanie konfliktów plemiennych, a także rolnictwo, hodowla świń i wykorzystywanie zasobów naturalnych do wykonania odzieży, przedmiotów codziennego użytku i unikatowych przedmiotów rękodzielniczych.

Papua to także miejsce, gdzie najdłużej na świecie praktykowany był kanibalizm (chociaż nie ma pewności, czy ten obrzęd nie trwa nadal). I choć praktyka ta nie wynikała z głodu a z pobudek duchowych i była elementem kultu, to jednak nie jest to ani przyjemny ani akceptowalny aspekt kultury Papuasów.

Papua-Nowa Gwinea to zakątek ziemi, w którym dla Europejczyka kończy się znany mu świat. Niestety, dla rdzennych mieszkańców Papui, za sprawą głębokiej globalizacji, świat jaki znają też się kończy. A szkoda.

Lucyna Bajsarowicz 

 

Powrót do Wydarzenia 2025 II półrocze