Wycieczka do Trzebnicy
W środę 28 sierpnia 2024 roku wyruszyliśmy do Trzebnicy – miasta związanego z kultem św. Jadwigi Śląskiej, której wizerunki niejednokrotnie spotykaliśmy na szlakach naszych podróży.
Na placu Pielgrzymkowym czekała na nas trzebnicka przewodniczka, pani Leontyna, od której dowiedzieliśmy się, że u podnóża widocznej przed nami Winnej Góry (zwanej też Kocią Górą) pod koniec XX wieku archeolodzy odkryli ślady obozowania tam człowieka (homo erectus) sprzed pół miliona lat – najstarsze nie tylko w Polsce, ale i w Europie Środkowej!
Idąc fragmentami Małej i Dużej Ścieżki Świętej Jadwigi Śląskiej, dotarliśmy do najstarszego sanktuarium na Śląsku: kościoła pod wezwaniem św. Bartłomieja i św. Jadwigi Śląskiej (od 2007 roku Międzynarodowego Sanktuarium św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy), którym opiekują się salwatorianie.
Podziwialiśmy tam barokowy wystrój pierwszej w Polsce gotyckiej ceglanej świątyni, piaskowcową tumbę nagrobną oraz imponujący marmurowy sarkofag św. Jadwigi, poznaliśmy niezwykłą historię tej patronki Śląska (której głównymi cnotami były wiara, nadzieja, miłosierdzie, sprawiedliwość, skromność, męstwo i roztropność) i zeszliśmy do krypt pod prezbiterium, a w zakrystii przyjrzeliśmy się z bliska średniowiecznym pamiątkom związanym z osobą świętej księżnej.
Dzieje i zabytki pocysterskiego klasztoru Sióstr Boromeuszek – jednego z największych obiektów klasztornych w Europie – poznaliśmy dzięki oprowadzającym nas dwóm siostrom boromeuszkom.
Siostra Dionizja oprowadzała nas po muzeum klasztornym i św. Karola Boromeusza (niezwykłe zbiory rzeźb i obrazów, wspaniałe ornaty, monstrancje i kielichy, bogata kolekcja sztućców i śląskiej porcelany, ciekawa prezentacja zastawy stołowej), a także po kameralnej kaplicy górnej.
Z siostrą Consolatą poszliśmy do urządzonej w przylegającym do kościoła fragmencie klasztornych krużganków obszernej kaplicy dolnej, a później wędrowaliśmy jasnymi krużgankami, podziwiając barokowe obrazy ukazujące m.in. sceny z życia św. Bernarda z Clairvaux oraz dobre uczynki względem ciała. Z zainteresowaniem wysłuchaliśmy opowieści siostry Consolaty o klasztornym życiu, kiedy odpoczywaliśmy w altanie na jednym z dwóch klasztornych wirydarzy. Na tym dziedzińcu zrobiliśmy sobie też pamiątkowe zdjęcie pod pochodzącą z 1894 roku figurą św. Jadwigi.
Znaleźliśmy też czas na kawę i ciastka w klasztorną kawiarni „U św. Jadwigi”.
A potem „porwaliśmy” sympatyczną siostrę Consolatę i razem podziwialiśmy z okien autokaru przedwojenne uzdrowisko „Zdrój Jadwigi”, a potem spacerowaliśmy przez Las Bukowy (pełniący dawniej rolę parku zdrojowego) do neogotyckiego leśnego kościółka pw. Czternastu Świętych Wspomożycieli, zbudowanego w 1886 roku na miejscu kościółka poświęconego w roku 1463. Obok niego w 1926 roku wzniesiono z kostek rudy darniowej grotę Matki Boskiej z Lourdes – do dziś kolejny obowiązkowy obiekt do fotografowania na trzebnickim szlaku pielgrzymkowym.
Podjechaliśmy autokarem w pobliże kościoła pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła („to tu były nasze początki”, powiedziała s. Consolata), ale tylko zajrzeliśmy przez kratę, bo był zamknięty). Zdążyliśmy jeszcze rzucić okiem na Rynek (bo był blisko) i zrobić zdjęcia pod ratuszem oraz przy znajdującej się obok niego jednej z 10 „stacji” z figurkami kotów na Kociej Ścieżce wiodącej śródmieściem Trzebnicy. Gromkimi brawami pożegnaliśmy serdecznie panią Leontynę i siostrę Consolatę, dziękując za pokazanie nam tylu ciekawych miejsc w Trzebnicy.
To była kolejna pełna niezwykłych wrażeń wycieczka – następna we wrześniu…
JS
Powrót do Wydarzenia 2024
W galerii wykorzystano zdjęcia W.Woźniaka (od nr 33-64)