Weekend muzyki filmowej: "Umówiłem się z nią na dziewiątą…"

Święto Województwa Dolnośląskiego 2023 

Program:

Piosenki z filmów w aranżacjach Łukasza Matuszyka:

Sex appeal (z filmu PIĘTRO WYŻEJ 1937)

Umówiłem się z nią na dziewiątą (z filmu PIĘTRO WYŻEJ 1937)

Dzisiaj ta, jutro ta (z filmu PIĘTRO WYŻEJ 1937)

Miłość Ci wszystko wybaczy (z filmu SZPIEG W MASCE 1933)

Jak całować to ułana (z filmu ŚLUBY UŁAŃSKIE 1934)

A u mnie siup (z filmu DODEK NA FRONCIE 1936)

Baby, ach te baby (z filmu ZABAWKA 1933)

Cóż bez miłości wart jest świat (z filmu ANTEK POLICMAJSTER 1935)

Na pierwszy znak (z filmu SZPIEG W MASCE 1933)

Zakochany złodziej (z filmu ROBERT I BERTRAND 1938)

Odrobinę szczęścia w miłości (z filmu CO MÓJ MĄŻ ROBI W NOCY 1934)

Każdemu wolno kochać (z filmu KAŻDEMU WOLNO KOCHAĆ 1933)

Wykonawcy:

Radosław Droń – dyrygent

Ewa Galusińska – vocal

Zuza Motorniuk – vocal

Paweł Palcat – vocal

Mateusz Krzyk – vocal

Tomasz Kaczmarek – fortepian

Przemek Pacan – perkusja

Kamil Pełka – kontrabas

Tomasz Pruchnicki – sax tenor, sax alt, sax baryton, sax sopran, klarnety – improwizacje

Jan Chojnacki – trąbka, flugelhorn

Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Sudeckiej.

 14.10.2023 r. wybraliśmy się na koncert muzyki filmowej: "Umówiłem się z nią na dziewiątą…" z okazji Święta Województwa Dolnośląskiego 2023, w którego programie znalazły się przeboje z polskich filmów lat 30.-tych w aranżacjach Łukasza Matuszyka w wykonaniu Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Sudeckiej pod batutą Radosława Dronia i aktorów Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy.

 Polskie filmy przedwojenne wzbudzają sentyment za odległą i na zawsze minioną epoką. Wiele z nich realizowało wprawdzie nurt kina popularnego, opartego na ogranych schematach fabularnych, jednak z obecnej perspektywy filmy lat 30–tych wydają się również nieocenionym źródłem informacji o tamtych czasach i ludziach. Polskie kino przedwojenne długo było nieme, przełom dźwiękowy nastąpił w naszym kraju późno, bo dopiero w 1930 roku. Pierwszym polskim filmem z dźwiękiem była Moralność pani Dulskiej, zrealizowana przez Bolesława Newolina. Jednak pionierskim dziełem, w którym dźwięk nie stanowił jedynie oprawy muzycznej, ale integralny środek wyrazu to film Każdemu wolno kochać Mieczysława Krawicza i Janusza Warneckiego z 1933 r. Największa popularność komedii przypadła w międzywojniu właśnie na pierwszą połowę lat 30., co można wiązać między innymi z odreagowaniem wielkiego europejskiego kryzysu ekonomicznego. Pomimo że polskim filmom tego gatunku daleko do dzieł powstających wówczas na zachodzie, zwłaszcza w Hollywood ale i my możemy pochwalić się kilkoma wybitnymi pozycjami. Należy do nich wspomniana już komedia Piętro wyżej oraz Zapomniana melodia z 1938 roku w reżyserii Konrada Toma i Jana Fethke. Największą gwiazdą tego gatunku był niezrównany Adolf Dymsza,  który stworzył świetne kreacje w Antku policmajstrze (1935), Każdemu wolno kochać (1932) czy w Wacusiu (1935).

  Wielkim komediowym amantem był  również Eugeniusz Bodo (właściwie Bohdan Eugène Junod), który stanowił wcielenie człowieka sceny – tańczył, śpiewał i występował jako aktor w ogromnej ilości teatrów i kabaretów. Można chyba spokojnie stwierdzić, że kreował swoją postać także w codziennym życiu Warszawy – czarujący i niestroniący od uciech życia (co miało swoją mroczną stronę), stał się pierwszym amantem II Rzeczypospolitej. W historii polskiego kina zapisał się na zawsze dzięki charyzmatycznej roli w rewelacyjnej komedii  Piętro wyżej. Wcielił się tam w rolę speakera radiowego toczącego nieustanny bój (także w kwestii przewagi jazzu nad muzyką klasyczną) z mieszkającym pod nim kamienicznikiem, z którym dzielił wspólne nazwisko. Ich relacje robią się jeszcze bardziej napięte, kiedy ten pierwszy zakochuje się w uroczej siostrzenicy tego pierwszego. To naprawdę zabawna komedia pomyłek, ale najbardziej pamiętane są z niej dwa wielkie przeboje muzyczne. Pierwszym jest oczywiście Umówiłem się z nią na dziewiątą. Jednak najmocniej chwyta za serce scena, w której przebrany za kobietę Bodo wykonuje sex appeal. Po prostu było to zjawiskowe wykonanie.

  Ramę tematyczną większości filmów stanowiła konwencja miłosna, okraszona elementami komedii omyłek i erotycznych przygód.  W przedwojennej komedii istotną rolę odgrywała tradycja kabaretu i rewii, a piosenki filmowe szybko stawały się popularnymi przebojami. W tym względzie na pierwszym miejscu trzeba wymienić Zapomnianą melodie (1938) ze słynnymi Już nie zapomnisz mnie czy  Ach jak przyjemnie kołysać się wśród fal.

  Z filmu Szpieg w masce wyreżyserowanym przez Mieczysława Krawicza z 1933 roku pochodzą znane do dzisiaj piosenki „Miłość ci wszystko wybaczy” i „Na pierwszy znak" Hanki Ordonównej. W Ślubach ułańskich oficerowie, którzy swego czasu składali śluby zachowania stanu kawalerskiego, pod wpływem dawnych uczuć łamią je, stając na ślubnym kobiercu. Dowcipne, dobre gagi i bardzo melodyjne piosenki Mariana Hemara jak np. Jak całować to ułana w znakomitym wykonaniu Marii Modzelewskiej i Toli Mankiewiczówny przyciągały do kin mnóstwo widzów. Stare polskie komedie bardzo często wykorzystywały motyw przebieranki. Polegał on na zamianie ról, jak np. w Wacusiu, gdzie Adolf Dymsza, grający urzędnika lombardu, jednocześnie udawał swojego młodszego brata. W filmie Jego ekscelencja subiekt (1933) Eugeniusz Bodo grał sprzedawcę, który udawał zamożnego człowieka, w komedii  Jaśnie pan szofer (1935) ten sam aktor w roli bogacza udawał natomiast swojego kierowcę. Często owa farsowa wymiana następowała pomiędzy płciami. Mężczyzna, aby zdobyć czyjeś względy lub zarobić pieniądze, przebierał się zatem za kobietę lub odwrotnie. Najsłynniejszym dziełem tego typu jest komedia Piętro wyżej, w której Eugeniusz Bodo wystąpił jako Mae West i wykonał słynny przebój Sex-appeal to nasza broń kobieca!

  Koncert muzyki filmowej poprowadziła jak zwykle interesująco pani Krystyna Swoboda. Mieliśmy okazję dowiedzieć się (w skrócie oczywiście) o treści filmów i ich wykonawcach z lat 30–tych XX w. Wielu z nas widziało te stare filmy, z których  przeboje mieliśmy przyjemność usłyszeć.  Były to te same piosenki ale w nowej aranżacji. Muzycznie otrzymały nowy kształt dostosowany do współczesności. Orkiestra Filharmonii Sudeckiej wspomagana przez Tomasza Kaczmarka – fortepian,  Przemka Pacana – perkusja,  Kamila Pełkę – kontrabas,  Tomasza Pruchnickiego – sax tenor, sax alt, sax baryton, sax sopran, klarnety – improwizacje i Jana Chojnackiego – trąbka, flugelhorn -  brzmiała zupełnie inaczej niż na I Koncercie Jubileuszowym w dniu 6.10. 2023 r.
Aktorzy Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy: Ewa Galusińska, Zuza Motorniuk Paweł Palcat i Mateusz Krzyk wykonali te stare przeboje w sposób żywiołowy, z humorem a nawet z przymrużeniem oka i bardzo współcześnie (ze smartfonami w rękach). My zaś mieliśmy wrażenie, że jesteśmy na Broadway w Nowym Jorku.
     Czy można zapomnieć,  że zakochany złodziej z filmu ROBERT I BERTRAND okradał niebo z gwiazd, rabował słońcu złoto i księżycowi blask, aż potknął się o miłość i musiał biedak wpaść. Dla mnie było to takie piękne, że gdyby obecnie złodzieje potykali się o miłość i przez jedno małe serce wpadali - była bym zachwycona. Czy można nie wierzyć, że Miłość Ci wszystko wybaczy,  że Każdemu wolno kochać,  że Cóż bez miłości wart jest świat i że wszyscy pragniemy Odrobinę szczęścia w miłości?
      Czy to co usłyszeliśmy da nam nadzieję na pomyślną przyszłość w dzisiejszych jakże trudnych czasach? Czy sztuka i muzyka nie powinny być wspólnym językiem ludzkości?

   W przerwie koncertu przewodnicząca TOZD Zofia Mirek w imieniu własnym i wszystkich członków Towarzystwa wręczyła pani dyrektor Agnieszce Franków-Żelazny List Gratulacyjny przygotowany  przez Jolantę Karaszewską. Zapewnialiśmy,  że mieliśmy wielką przyjemność uczestniczyć w koncertach jubileuszowych Filharmonii Sudeckiej i życzymy wszystkim artystom i pracownikom samych sukcesów i zawsze tak życzliwych widzów. Mamy na myśli oczywiście wszystkich uczestników biorących udział w imprezach kulturalnych organizowanych przez Naszą Filharmonię.

Alicja Mikulska

Literatura:

  • - Kino klasyczne, pod red. T. Lubelskiego, I. Sowińskiej i R. Syski, Kraków 2012.
  • - OldCamera.pl Agnieszka Czarkowska-Krupa
  • - Kino klasyczne, pod red. T. Lubelskiego, Kraków 2012
  •  - S. Janicki, W starym polskim kinie, Warszawa 1985.
  •  - W. Kałużyński, Kino, teatr, kabaret w przedwojennej Polsce, Warszawa 2013.