Muzeum Współczesne we Wrocławiu

 "Sztuka Rodzi się, gdy sekretna wizja artysty zbiega się z manifestacją natury w poszukiwaniu nowych form." (Khalil Gibran).

   Siedzibą Muzeum Współczesnego we Wrocławiu jest schron lotniczy z 1942 roku wybudowany według projektu Richarda Konwiarza. Jego adaptacja na potrzeby  Muzeum Współczesnego została nagrodzona przez Stowarzyszenie Architektów Polskich Nagrodą Roku 2011. Jury konkursu oceniło, że zamiana przestrzeni militarnej na przestrzeń dla sztuki,jest bardzo dobrą metaforą misji współczesnej architektury. Jest to miejska samorządowa instytucja kultury powołana 10 lutego 2011 roku a otwarta 2 września 2011 roku. Program wystawienniczy koncentruje się na promowaniu i popularyzowaniu najnowszych zjawisk sztuki współczesnej.

  Czy można było pominąć ten obiekt w naszej wędrówce po muzeach? Absolutnie nie. Chętnych do odwiedzenia muzeum nie zabrakło, 22 marca wybraliśmy się aby zderzyć się ze sztuką współczesną. Nie jest łatwo zderzyć się z nią i ją zrozumieć. Dlatego też pomogli nam w tym nasi edukatorzy Maciej Kulisz i Sylwia Owczarek. Przeprowadzili nas przez najciekawsze wystawy, przybliżając nam myśli i emocje, które inspirowały artystów do stworzenia dzieł eksponowanych na wystawach.

  Jednym z  najbardziej znanych artystów jest Jerzy Ludwiński. "Będzie, będzie, będzie, jest, było, było, było".  Takie słowa  umieszczone na elewacji muzeum przywitały nas i podkręciły nastrój do zwiedzania. Kluczowym momentem  artystycznej działalności  tego artysty, zarówno pod względem poszukiwań kuratorskich, jak i rozwoju koncepcji teoretycznych dotyczących sztuki,  jest okres aktywności  Galerii Pod Moną Lisą. Ludwiński próbuje wciągnąć twórców w pułapkę, żeby zaczęli pisać, co wiąże się podwyższeniem temperatury twórczej. Jego dzieło staje się pojemnikiem wypełnionym treścią. Nastąpiło odejście od realizacji artystycznych do refleksji i przesunięciu głównego akcentu na odbiorcę. Prowokuję cię, myśl.  

  Stanisław Dróżdż  to kolejny bardzo ważny twórca sztuki współczesnej. Obraz oparty na trzech słowach, "było, jest, będzie" to medytacja nad strumieniem czasu. Te trzy słowa ukazują jego przemijanie i trwanie, zapisane w postaci graficznych układów. Stanisław Dróżdż jest twórcą poezji konkretnej, należy do grona jej najwybitniejszych przedstawicieli. Jego prace są prezentowane na wystawach w kraju i za granicą. Opublikował książkę, "Poezja konkretna". Artysta  tworzy poematy w postaci kompozycji wizualnych zbudowanych z układów liter i znaków typograficznych, które nie są podporządkowane żadnym związkom semantycznym czy syntaktycznym. Sam pisze o tym "Poezja tradycyjna opisuje obraz. Poezja konkretna pisze obrazem".

  Andrzej Lachowicz to pomysłodawca i komisarz Międzynarodowego Triennale Rysunku we Wrocławiu w latach 1978-1995 uprawiał twórczość metaforyczną, unowocześnioną. Był współtwórcą neoawangardowej grupy "Permafo". Działalność tej grupy odwoływała się do refleksji konstruktywizmu, będąc jednocześnie jednym z przejawów konceptualizmu. Sztuka ta zajmuje się badaniem języka wizualnego, wykonując instalacje fotograficzne, których celem była analiza, że sztuka posiada energię w podobny sposób jak człowiek ciało. W roku 1975 Lachowicz stworzył  "Znaki izomorficzne", w których analizie został poddany cień artysty, będący widmem sobowtórem. Artyści prezentujący swoje dzieła na wystawach w Muzeum Współczesnym prowokują nas do zaangażowania naszej podświadomości w poszukiwaniu sensu dzieła, jest to indywidualny a zarazem unikatowy charakter relacji odbiorca-dzieło." Przenikanie, Iluzja, Rozwarstwienie,  Reinterpretacja, Autorefleksja".

  Magdalena Jetelowa uchwyciła czas i przemijanie, fotografując bunkry o zmierzchu. Kojarzy się nam to z miejscem, w którym przebywamy a które zachowało znaki czasu i przeznaczenia pomimo zmiany na obiekt muzealny. Poddano refleksji wnętrza betonowego schronu, naniesiono napisy tak jakby mury chciały mówić.

   Viktor Freso to słowacki artysta jego sztuka jest pełna humoru i krytyki społecznej, rozróżnia wszystko co brzydkie, złe i irytujące w człowieku. Jego wielkogłowa postać jest obsesją artysty i sublimacją negatywnych emocji jaka może tkwić w osobie skrzywdzonej w społeczeństwie zatrutym i krzywdzącym. Patrzyliśmy również na twarz kobiety bez oczu i ust skrzywdzonej, w grymasie rozpaczy a może buntu, to praca szkockiego artysty Douglasa Gordona.

  Tony Cragg  to jeden z najbardziej znanych rzeźbiarzy na świecie to wyjątkowa okazja zobaczyć prace tego artysty. Jego dzieła znajdują się w muzeach, prywatnych  kolekcjach na placach miast i w słynnych parkach rzeźby. Różnorodna forma i skłonność do eksperymentu łączy się u niego z niezawodną perfekcją. Jego prace wykonane z kamienia, szkła czy ceramiki zachwycają dynamiką i sytuują się pomiędzy sztuką abstrakcyjną a figuratywną. 

  Mapa czy pejzaż w  jednym - czy to możliwe? Tak i nie, odpowiada Eugeniusz Smoliński w cyklu prac pod konkretnym hasłem "Tylko dla Twoich pięknych oczu" Tym razem  to "Kraj Obraz". Jest to zabawa złudzeniem, znakiem i kolorem. Zabawa z geografią i sztuką jednocześnie.
W dolnym rogu obrazu znajduje się pozorowana "legenda mapy" i odpowiednio w niej ułożona paleta barw. Jednocześnie widzimy tylko tak naprawdę wyraźny styk barwy błękitnej i zielonej, nie zostały wyraźnie określone jak zwykle na mapie, obszary żółte wyżyny, czerwone góry a zielone niziny. Obrana technika nie pozwala na uzyskanie głębi a kontrasty dalekie są od naturalnych. Nasuwa się tu skojarzenie z krajobrazami gier komputerowych. 

  A jak odbieramy kolor żółty, na początku muzealnego labiryntu, spektrum światła. Dominuje kolor żółty, sprawdzamy jak na nas działa, pewnie indywidualnie to odbieramy, ale właśnie o to chodzi twórcom. "Spektrum światła", "Ekspozycja na kolor" to rodzaj doświadczania jaką energią barwa na nas oddziałuje. Żółty to przestrzeń pobudzająca do działania zmysły i ciało rozwija poczucie indywidualności. Nikt nam nic nie sugeruje, jesteśmy tylko my i kolor, bawimy się sugestiami, które się nam nasuwają. Zabawmy się w siłacza, nadstawmy uszy i wsłuchajmy się w tonację żółci. Artystki podpowiadają nam słowa klucze: moc, pewność siebie, wola, autentyczność, osiąganie celów, szczęście, mądrość.

  Sztuka nowoczesna to obnażenie dosłowności. Jest to chęć zmagania się z rzeczywistością. Tworzenie malarskich iluzji jest znane już w starożytnej Pompei. Artyści odkryli, że naśladowanie natury może stanowić wartość, samą w sobie. Wystawiali zmysły  patrzących, na malarską próbę. Otwierali nieistniejące okna na nieistniejący pejzaż, architektoniczne prześwity biegły iluzoryczną przestrzenią w głąb pokazując więcej świata. Artyści zapraszają nas, nauczmy się malować swoje myśli, emocje, zaglądać w głąb siebie.  

  "Sztuka ma budzić niepokój; uspokajanie jest rolą nauki." (Goorges Brague). "W swoją pracę wkładam serce i duszę; po drodze straciłem rozum" (Vincent van Gogh).

  Irena Kowal