Patrząc w gwiazdy. Gdańsk w czasach Jana Heweliusza i Elżbiety Koopman.

  W trakcie wykładu uczestnicy odbyli wirtualny spacer po siedemnastowiecznym Gdańsku poznając przy tej okazji niezwykłą parę – słynnego gdańskiego astronoma Jana Heweliusza (1611-1687) i jego drugą żonę Elżbietę Koopman (1647-1693), którą uważa się dziś za pierwszą na świecie astronomkę.

  Gdańsk w XVII wieku był najbogatszym i najludniejszym miastem Rzeczypospolitej oraz jednym z najważniejszych portów bałtyckich, pośredniczącym w handlu zbożem, pochodzącym ze szlacheckich folwarków. Zawijały do niego statki z Niderlandów, Francji, Anglii a nawet z miast włoskich przywożąc takie luksusowe towary jak jedwab, sukno angielskie, przyprawy korzenne, wino, egzotyczne owoce i rośliny. Droga morską trafiały także, wykorzystywane jako balast, holenderskie flizy, którymi potem wykładano ściany gdańskich domów. Gdańsk był też znaczącym ośrodkiem naukowym i artystycznym. Sprzyjał temu wielokulturowy i wieloetniczny charakter miasta. Dzięki edyktowi tolerancyjnemu wydanemu 5 lipca 1557 roku przez króla Zygmunta II Augusta w Gdańsku znalazło schronienie przed prześladowaniami religijnymi wielu uczonych i artystów z innych krajów, zwłaszcza z Niderlandów. Swoją pracą przyczyniali się oni do rozkwitu i wzrastającego prestiżu miasta. Za przykłady niech posłużą tu: pochodzący z Fryzji Adam Wybe (1584-1653), twórca pierwszej na świecie kolejki linowej, urodzony w Mechelen architekt i fortyfikator Antoni van Obberghen (1543-1611) czy też osiadła w Gdańsku niderlandzka rodzina van den Blocke, z której wywodziło się kilku znakomitych rzeźbiarzy i malarzy. Od 1558 roku działała w Gdańsku jedna z najlepszych szkół średnich w Europie – Gimnazjum Akademickie. W programie nauczania oprócz przedmiotów humanistycznych znalazły się także zajęcia z zakresu geografii, medycyny i fizyki. Absolwentami tej szkoły było wielu znakomitych uczonych, m.in. botanik Jacob Breyne, fizyk Daniel Gabriel Fahrenheit a także Jan Heweliusz, który właśnie w trakcie nauki w Gimnazjum Akademickim zainteresował się astronomią.

  Jan Heweliusz (zlatenizowana forma nazwiska Hewelke, w źródłach też występuje pisownia Hewelcke, Hewel) uważany jest za jednego z najwybitniejszych uczonych, którzy działali na ziemiach polskich w XVII wieku. Już za życia cieszył się dużym uznaniem zarówno w kręgach naukowych, czego najlepszym świadectwem było przyjęcie go w 1664 roku z poczet The Royal Society of London for Improving Natural Knowledge (pol. Królewskie Towarzystwo w Londynie dla Rozszerzania Wiedzy o Przyrodzie), jak i wśród koronowanych głów. Wśród władców, którzy wspierali finansowo jego badania naukowe wymienić można króla Francji Ludwika XIV, króla Polski Jana II Kazimierza a zwłaszcza króla Jana III Sobieskiego, na którego cześć Heweliusz nazwał jeden z gwiazdozbiorów (Scutum Sobiescianum – obecnie Tarcza).
Głównym jednak źródłem utrzymania Jana Heweliusza i jego rodziny było piwowarstwo. Heweliusz prowadził kilka browarów odziedziczonych po rodzicach i pierwszej żonie Katarzynie Rebeschke,  w których produkował słynne gdańskie piwo jopejskie. W 1636 został członkiem, w 1643 starszym cechu browarników. Prowadził także własną drukarnię.
Po śmierci swojej pierwszej żony Jan Heweliusz poślubił w 1663 roku 16-letnią wówczas Elżbietę Koopman. Mimo dużej różnicy wieku było to bardzo udane małżeństwo. Połączyła ich miłość do gwiazd. „Ja umrę jako i ty umrzesz; twoje oczy będą świecić na nieboskłonie jako świadectwo naszej wielkiej miłości”- pisał Jan Heweliusz. Młoda żona stała się nie tylko wierną towarzyszką w życiu prywatnym, ale też biegłą współpracowniczką w badaniach astronomicznych. Na dwóch rycinach z dzieła Heweliusza Machinae Coelestis pars prior możemy zobaczyć ją, jak wspólnie z mężem prowadzą obserwację nieba. Największym wkładem w rozwój nauki Elżbiety Koopman Heweliusz było opracowanie i wydanie po śmierci męża jego dwóch ostatnich prac: Prodomus Astronomiae i Firnamentum Sobiescianum (Gdańsk, 1690).

  Obserwatorium astronomiczne Jana Heweliusza mieściło się na dachach należących do niego trzech sąsiadujących ze sobą kamienic przy ul. Korzennej 47-49. Należało ono wówczas do najnowocześniejszych w Europie. Składało się z tarasu widokowego, specjalnej ciemni do obserwacji powierzchni księżyca i słońca oraz obracalnych pawilonów. Wyposażone było w liczne lunety, sekstanty, kwadranty i oktanty. Część z nich wykonał sam Heweliusz. Niestety zarówno obserwatorium, jak i całe instrumentarium, uległo zniszczeniu podczas pożaru, który wybuchł pod nieobecność astronoma w nocy z 26 na 27 września 1679 roku. Pastwą płomieni padły też drukarnia, warsztaty, w tym warsztat do szlifowania soczewek, powozownia oraz całe wyposażenie części mieszkalnej, w tym piękne meble, naczynia, wyroby złotnicze.
Nie zachowały się żadne ryciny pokazujące, jak wyglądały wnętrza domu Heweliuszów, nazywanego „Gwiezdnym zamkiem”. Zapewne musiały być bogato wyposażone. Nie dotrwały do naszych czasów także heweliuszowskie kamienice, zniszczone w czasie II wojny światowej. Ich elewacje zobaczyć możemy jedynie na rycinie z Machinae Coelestis pars prior oraz na kilku przedwojennych fotografiach. Były to ustawione szczytowo względem ulicy kamienice z typowymi dla Gdańska przedprożami.

  Pewne wyobrażenie, o tym, jak mógł wyglądać ”Gwiezdny zamek” daje opis francuskiego dyplomaty Charles Ogier, który bawił w Gdańsku w 1635 roku i tak wspomina tamtejsze domy:

  „Domy zamożne zasię tak są budowane, że wstępuje się do nich po schodkach, zaczem jest przedproże z ławami i posadzką z wygładzonego ozdobnie na kształt marmuru kamienia; stąd gdańszczanie przechodniom się przyglądają. Bramy z kunsztem wyrobione i wyrzeźbione, a na wielu z nich godła i herby wyrzezane i sentencje, już to po niemiecku, już to po łacinie. Przed wchodzącym otwiera się sień wielka i wysoka. Ściany wszędzie drzewem wykładane albo malowidłem pokryte; wokół długie ławy, a nad nimi długie w krąg rozmieszczone Police, na których w ordynku szklane puchary i garncarskie naczynia malowane i wielorako ozdobione. Zwisają z kasetonowych stropów wysokich lampy i świeczniki, często na rogach jelenich rozmieszczone lub wolich (…). Z tej sieni wchodzi się do izby albo świetlicy, albowiem domy te mają sporą głębokość. Izba ta bierze światło od podworca. Na podworcu, z jednej tylko jego strony, ciągnie się budynek węższy, gdzie spiżarnia, kuchnia i inne tego rodzaju komory.
W najdalszej i tylnej części domu są stajnie i brama wjazdowa. Dom sąsiedni jest prawie takiej samej struktury, a oba murem są oddzielone, wskutek czego każdy z podworców tyle światła dopuszcza, ile dom miałby, gdyby murem oddzielony nie był.”

Agnieszka Gola

 

Spis ilustracji:

Daniel Schulz, Portret Jana Heweliusza, 1677
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Heweliusz#/media/Plik:Johannes_Hevelius.PNG

Jan Heweliusz i Elżbieta Koopman prowadzą obserwacje astronomiczne,
ryc. z: Machinae coelestis pars prior, Gdańsk, 1673
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Heweliusz#/media/Plik:Machinae_Coelestis_p250.jpg

Obserwatorium astronomiczne Jana Heweliusza, ryc. z: Machinae coelestis pars prior, Gdańsk, 1673
https://pl.wikipedia.org/wiki/Obserwatorium_Astronomiczne_Jana_Heweliusza_w_Gda%C5%84sku#/media/Plik:Machinae_Coelestis_p480.jpg

Gwiezdny zamek czyli dom Jana Heweliusz,a ryc. z: Machinae coelestis pars prior, Gdańsk, 1673
http://www.reformacja-pomorze.pl/2018/11/12/elzbieta-koopman-heweliusz1647-1693/