Wyjazd do Bystrzycy Kłodzkiej i Międzygórza

  25 kwietnia 2023 roku odwiedziliśmy dwie malownicze miejscowości: niegdyś królewskie miasto –   Bystrzycę Kłodzką i dawną posiadłość królewny Marianny Orańskiej – Międzygórze. Pod średniowiecznymi murami obronnymi Bystrzycy Kłodzkiej spotkaliśmy się z panią przewodniczką, która zaprowadziła nas na Mały Rynek, gdzie pod XVI-wiecznym pręgierzem (w XIX wieku przeniesionym tu z rynku głównego) wysłuchaliśmy historii tego niezwykłego miasta na wzgórzu. Sfotografowaliśmy widoczne stąd baszty Rycerską i Kłodzką i poszliśmy do mieszczącego się w dawnym zborze ewangelickim jedynego w Polsce Muzeum Filumenistycznego, gdzie obejrzeliśmy kolekcję etykiet zapałczanych (w dzieciństwie zbieranych przez wielu z nas) pochodzących z całego świata i na pamiątkę kupiliśmy zapałki w pięknych pudełkach.

  W położonej w najniższym punkcie miasta Bramie Wodnej obejrzeliśmy podświetlaną makietę dawnej Bystrzycy, a wdrapawszy się piętro wyżej, podziwialiśmy malowniczą panoramę miasta i okolicy. Potem poszliśmy na historyczny rynek (dziś plac Wolności), gdzie obejrzeliśmy Ratusz i pod malowniczą barokową kolumną Trójcy Świętej (z trzema świętymi patronami miasta: Janem Nepomucenem – od powodzi, Florianem – od pożaru i Franciszkiem Ksawerym – od zarazy) zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie. Stamtąd było blisko do położonego w najwyższym punkcie miasta gotyckiego kościoła parafialnego pod wezwaniem Michała Archanioła – zaskoczyło nas jego halowe wnętrze z wielkim chórem i rzędem kolumn idącym przez środek. Potem przeszliśmy dwudziestowieczną atrakcją Bystrzycy, jaką jest umieszczona poza murami obronnymi miasta Kryształowa Aleja Gwiazd, która upamiętnia twórców kręconych w tym mieście filmów.

   A jako że był to ostatni punkt na naszym szlaku bystrzyckim, wsiedliśmy do autokaru i pojechaliśmy do malowniczo położonego w dolinie u podnóża Śnieżnika przedwojennego ekskluzywnego „luftkurortu” – Międzygórza. Stojąc przed niezwykłym budynkiem zbudowanego w stylu tyrolskim sanatorium Gigant, wysłuchaliśmy opowieści przewodniczki o wielkich zasługach pochodzącego z Jawora doktora Henryka Jänischa, które położył dla zaistnienia i rozwoju tego XIX-wiecznego uzdrowiska leczącego choroby płuc, a potem zachwycaliśmy się pięknem drewnianych ozdób stojących w Międzygórzu budynków wzniesionych w stylu tyrolskim i norweskim.

  Obiektem naszych zachwytów było również wnętrze stojącego nad szumiącym potokiem XVIII-wiecznego drewnianego kościółka pod wezwaniem św. Józefa Oblubieńca NMP. Stamtąd było blisko do pierwszego w Międzygórzu domu gościnnego – zbudowanego na polecenie Marianny Orańskiej zajazdu Pod Dobrą Datą, skąd leśną ścieżką w rezerwacie nad szumiącą w dole Wilczką doszliśmy do najsłynniejszej atrakcji tej miejscowości: 22-metrowego wodospadu tejże Wilczki.

  Kamienne schody w górę doprowadziły nas do Domu nad Wodospadem, gdzie pożegnaliśmy brawami mieszkającą w Międzygórzu panią przewodniczkę, dzięki której odkryliśmy historyczne i geograficzne skarby obu zwiedzanych tym razem miejscowości. Kiedy odpoczęliśmy w restauracji, wsiedliśmy do naszego autobusu, by wrócić do domu.

Cieszyliśmy się, że pogoda nam sprzyjała i że tak niewiele godzin spędzonych w gminie bystrzyckiej dostarczyło nam tak wielu wspaniałych wrażeń!

JS