Piąty dzień zwiedzania
W niedzielę kierujemy się na północ kraju.
Pojawia się bardziej swojski krajobraz, z drzewami i lasami. Jedziemy autostradą "6", przy małym ruchu, nieraz przez tunele. Widzimy eukaliptusy, których zadaniem jest osuszanie bagien.
Dojeżdżamy do pozostałości starożytnego miasta Megiddo, znanego z opowieści o Armagedonie, choć tu nie to jest najważniejsze. Przede wszystkim mamy tu tell, czyli wzgórze utworzone w wyniku nakładania się kolejnych warstw osadnictwa. Na okres od ok. 4000 lat do 400 lat p.n.e. odnotowano 20 warstw. Megiddo ma strategiczne położenie, dlatego jego dzieje były bardzo burzliwe. Gdy powstało pierwsze Królestwo Izraela (ok. 1000 lat p.n.e.), miasto zostało do niego przyłączone.
Ostatnią, najświeższą warstwę, widzimy na wierzchu w postaci resztek murów, powoli odbudowywanych. Usytuowanie poszczególnych obiektów widzimy zaś na planszy. Tell, w praktyce kopiec, jest też dobrym punktem widokowym. Można zobaczyć górę Tabor, Nazaret i inne miejsca.
Wychodzimy stamtąd przez olbrzymią cysternę kamienną (183 schody w dół i 80 w górę), podziwiając wysiłek dawnych budowniczych.
I jedziemy do Akko (Akki). Zaczynamy tradycyjnie od gwoździa programu, jakim jest sklep. Tym razem są to ozdoby z miedzi, wytwarzane przez nich samodzielnie (firma o polskim rodowodzie). Można było nawet obejrzeć wykonywanie miedzianej bransoletki. Miasto kojarzy się głównie z krzyżowcami, zostało przez nich ufortyfikowane, aczkolwiek ma swoją starożytną przeszłość. Idziemy wąskimi uliczkami (dość zaniedbanymi) mijając zamek krzyżowców, meczet, kościół i mostek.
Dochodzimy do morza, gdzie biegną mury fortyfikacji.
Na koniec zasiadamy do posiłku. Jest tu ciekawy system. Od razu zaczynają znosić jedzenie na stoliki (bez pytania i ceny), należy to konsumować i zapłacić 15$ od osoby (w ogóle dolary są w Izraelu chętnie używane jako środek płatniczy). Fakt, że można się najeść, ale po co przy takim upale?
Idziemy do autobusu, który zabiera nas do Hajfy. Miasto jest położone nad morzem na wzgórzu (riwiera) i mało nam sprzyjające. Bazylika na znanej z Biblii górze Karmel jest zamknięta z powodu renowacji (naprawdę ta góra to długie pasmo). Ogrody zamknięte, bo zbyt późno przyjechaliśmy. Jest to miejsce święte najnowszej religii monoteistyczne j- Bahaizmu.
Ogrody leżą na skarpie, więc zjechaliśmy autobusem pod nie i kto miał cierpliwość, mógł je obejrzeć od dołu. Wróciliśmy do hotelu, a w poniedziałek pojechaliśmy zwiedzać Jerozolimę.
Powrót do Wydarzenia 2022