Muzyka filmowa w Filharmonii Sudeckiej we Wałbrzychu
W dniu 14.10.2022 po raz kolejny (8) wybraliśmy się do Wałbrzyskiej Filharmonii Sudeckiej im. Józefa Wilkomirskiego. Po raz piąty wybraliśmy koncert z muzyką filmową, za każdym razem jest inny, ciekawy zestaw muzyki skomponowanej do filmów. Tym razem wyboru utworów dokonał uznany w Europie dyrygent, kompozytor i aranżer Krzysztof Dobosiewicz. Partie solowe na saksofon grał jego 17-letni syn Emil Dobosiewicz, obecnie student Akademii Muzycznej Sibeliusa w Helsinkach, kierunek jazz na wydziale młodzieżowym.
W pierwszej części koncertu przeważały utwory o klimatach lirycznych i jazz:
La Dolce Vita, Otto e Mezzo, Il postino, Cinema Paradiso, Ojciec Chrzestny, Laura, The Mask, Złap mnie, jeśli potrafisz, Poltergeits, 007, Austin Powers, Taxi Driver.
Druga część to muzyka z filmów fantasy m.in.: Star Wars, Planeta Małp, Spotkania trzeciego stopnia, Matrix.
Duma ojca z syna i syna z ojca oraz radość wspólnego grania muzyki emanowała ze sceny i w kontaktach z oboma artystami we foyer po koncercie.
Po zakończeniu koncertu Krzysztof i Emil Dobosiewicz podpisywali programy i nie odmówili wspólnego zdjęcia z naszą grupą z TOZD.
Dziękujemy za wspaniały koncert i wspólne zdjęcie.
Nie byłoby jednak koncertu bez artystów z Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Sudeckiej, grupy około 60 muzyków, którzy za każdym razem zachwycają nas swoją grą.
B.L.
Wyjazd do Wałbrzycha na koncert „Muzyka srebrnego ekranu"
w Filharmonii Sudeckiej
W dniu 14.10.2022r. wyruszyliśmy na koncert muzyki filmowej w Filharmonii Sudeckiej w Wałbrzychu. Był to już nasz kolejny koncert, w którym wzięliśmy udział.
W programie ujęte zostały najsłynniejsze tematy z różnych filmów. Na początku usłyszeliśmy muzykę z filmów „Słodkie życie„, „Osiem i pół„ Federico Felliniego oraz z „Listonosza„ – dramatu włosko–francusko–belgijskiego. Na ekranie widzieliśmy zdjęcia z wymienionych filmów. Muzyka była „słodka„ jak to określił sam dyrygent. Opowiadała o bezskutecznym poszukiwaniu szczęścia i miłości. O zagubieniu i samotności w wielkim mieście a także odkrywaniu w sobie zamiłowania do poezji dzięki dostarczaniu korespondencji znanemu pisarzowi.
Muzyka z filmu „The Mask” (Maska) była fascynująca i już nie taka spokojna. Na tle zdjęć z tego filmu pokazujących głównego bohatera, nudnego urzędnika bankowego, który znajduje w rzece maskę i po jej założeniu staje się niezniszczalny, uwodzicielski i pewny siebie, który przy tej muzyce spełnia swoje marzenia – powoduje, że i my widzowie tracimy kontakt z rzeczywistością i wierzymy jak on, że wszystko jest możliwe.
Następnie udajemy się w magiczny świat filmów gangsterskich i science fiction. Tematy z takich filmów jak: „Ojciec Chrzestny„, "Laura", „007„, "Taxi Driver„, „Poltergeist", „ Szczęki", „Gwiezdne wojny", „Planeta małp", „ Matrix" - przenoszą nas w przeszłość a nawet w świat baśni i starożytnych herosów.
Orkiestra Filharmonii Sudeckiej jak zwykle na najwyższym poziomie. Jedynie sposób prowadzenia koncertu całkowicie inny. Dyrygent Krzysztof Dobosiewicz zwracał się zarówno do muzyków jak i do nas widzów mniej oficjalnie. Mieliśmy wrażenie, że znamy się od lat i dobrze się rozumiemy. Do Emila Dobosiewicza, swojego syna – wirtuoza saksofonu, studenta Akademii Muzycznej Sibelliusa w Helsinkach zwracał się „Młody„ itp...
Kiedy przeczytałam informacje o dyrygencie z programu koncertu wszystko stało się dla mnie jasne. Krzysztof Dobosiewicz jest uznanym w Europie dyrygentem, kompozytorem i aranżerem. W swojej pracy twórczej bez trudu porusza się w repertuarze klasycznym jak i na granicy muzyki i performance‘u. A co to znaczy „Pervormans„? Sprawdziłam w internecie.
Performans (z ang. performance „przedstawienie”, „wykonanie”) – sytuacja artystyczna, której przedmiotem i podmiotem jest obecność artysty w określonym kontekście czasu, przestrzeni i własnych ograniczeń. Performans dąży do zaskoczenia i poruszenia publiczności. Dlatego jego ambicją było zaangażowanie nas odbiorców na każdej płaszczyźnie odbioru. Myślę, że my widzowie czuliśmy tę jego energię i dało nam to taką radość i spełnienie. Dla mnie była to taka magia koncertowa. W tych trudnych czasach - to bardzo ważne.
Po koncercie każdy chętny mógł otrzymać autograf. No i wspólne zdjęcie naszej grupy z Krzysztofem i Emilem Dobosiewiewiczami do obejrzenia na na stronie TOZD.
Po koncercie w fajnych nastrojach wróciliśmy do Dzierżoniowa.
P.S. To są moje osobiste wrażenia z tego koncertu. Ciekawa jestem innych opinii.
Alicja Mikulska
Powrót do Wydarzenia 2022
Skład Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Sudeckiej pochodzi z programu 45 .Sezonu Artystycznego