Uśmiech Mony Lisy
24.XI.2021 roku spotkaliśmy się po raz kolejny z panią Marią Tyws, która przedstawiła historię uśmiechu w sztuce na przestrzeni wieków.
Uśmiech w sztuce pojawił się dość późno. Przez wieki był atrybutem diabla, głupoty i grzechu. Jako grymas twarzy i wyraz emocji ma wiele znaczeń i może mieć różne odcienie. Inaczej uśmiechają się portretowane osoby w średniowieczu a inaczej w późniejszych epokach. Inny jest uśmiech kobiety, żony, matki a jeszcze inny uśmiech dziecka oraz mężczyzny. Niejednakowo był obrazowany uśmiech osoby wysoko urodzonej i osoby niższego stanu. Niewątpliwie najbardziej znanym i najbardziej tajemniczym jest uśmiech Mony Lisy Leonarda Da Vinci.
Drugim sposobem eksponowania uśmiechu (śmiechu) w sztuce jest przedstawianie sytuacji, scen rodzajowych czy rzeźb a nawet instalacji, które same w sobie śmiechu nie ukazują ale wzbudzają go u odbiorcy. Myśli przewodnie w takich pracach ujmowane są niejednokrotnie w sposób żartobliwy, sprośny i rubaszny. Wraz z rozwojem nowoczesności zmienia się i motyw śmiechu i podejście artystów do tego zagadnienia. Autorzy prowokują do refleksji i głębszych przemyśleń. Ich dzieła często zawierają też głębsze przesłania.
A przesłaniem powyższej prezentacji na ponure jesienne dni jest uśmiech i śmiech jako niezbędny element naszego zdrowia. Więc uśmiechajmy się i śmiejmy się.
L.Bajsarowicz
Powrót do Wydarzenia 2021