Książki roku 2020
Minął... Jak wszystko, przytłoczony brzemieniem covidowym. Pozostawił po sobie nie tylko smutne myśli i refleksje (czasami nie do udźwignięcia), ale również świadectwo naszego oporu wobec represyjności losu np. w postaci książek, które ukazały się w 2020 roku i które są świadectwem ludzkiej siły i wiary, że można się przeciwstawić nawet temu, czego zrozumieć nie można.
Książki minionego roku były różnorodne. Zadziwiające i zaskakujące. Podejmujące trudne tematy, tematy często dotąd pomijane lub niezauważane, a okazuje się, ważne i potrzebne.
Można powiedzieć, że był to Rok Kobiet. Dużo pisały o sobie, odkrywaniu własnej wartości i potrzebie rozumienia siebie. Ale umiały powracać do przeszłości i dokonywać uważnego jej osądzania. Zresztą, powroty w przeszłość zdarzały się też i mężczyznom. Jakby dzisiejszy czas skłaniał do refleksji nad tym, co było, do wyciągania wniosków, bo przecież trzeba mądrze podchodzić do tego, co będzie. Żeby takie osądzanie było właściwe, potrzeba odwagi i umiejętnego odejścia do stereotypów, pewnego nowatorstwa i otwartości.
Wiele z wymienionych książek było nagradzanych, zauważanych przez krytyków, docenianych za niezwykłe walory językowe czy nowatorskie podejście do tematu. Na pewno warto je przeczytać, by rozumieć, co dzieje się ze współczesną literaturą. Jak również dlatego, by nie tracić kontaktu ze słowem pisanym, bo przecież dzisiaj ratuje nas tylko literatura. Ona wpływa na postawy i myślenie ludzi. Poszerza świadomość, uczy myślenia empatycznego… Jest ponadczasowa, ponadnarodowa i ponadreligijna. Nikt nie może powiedzieć, że ma do niej jakieś szczególne prawa, więc każdy może ją czytać. Każdego może zmieniać.
JM
Powrót do Wydarzenia 2021