Powtórka z historii – powstania śląskie

  „Do trzech razy sztuka” i plebiscyt. Rok 2019 został ustanowiony Rokiem Powstań Śląskich. Warto więc powspominać wydarzenia, które przyczyniły się do odzyskania Śląska dla Polski. W Muzeum Miejskim w Dzierżoniowie odbył się ciekawy wykład historyka Henryka Matuszczyka pt. Powtórka z historii – powstania śląskie. Podpisanie porozumienia podparyskiego 11 listopada 1918 roku, które kończyło I wojnę światową nie oznaczało końca kłopotów.
   Wiele państw europejskich długo borykało  się ze zmianami ustrojowymi i weryfikacją granic. Jednym z regionów zapalnych były tereny dzisiejszego Górnego Śląska. Ziemie te trafiły do Polski a ich przyszłość miał rozstrzygnąć plebiscyt, w którym to sami Ślązacy mieli zdecydować w granicach którego państwa chcą pozostać: polskiego czy niemieckiego.
   Niemcy byli przekonani, że tereny Górnego Śląska należą się im nie tylko dlatego, że posługiwano się tam językiem niemieckim, lecz także z powodu historii. Ostatnią styczność z państwem polskim Górny Śląsk miał w XIV wieku w czasach Kazimierza Wielkiego. Przez kolejne stulecia znajdował się pod władzą czeską, później Habsburgów i ostatecznie Niemców. Polacy jednak nigdy nie porzucili roszczeń wobec Śląska, który został nam wydarty siłą a posługiwanie się językiem niemieckim narzuconym przez politykę germanizacyjną nie mogło przesądzać o przynależności.
   W 1919 roku antagonizm polsko-niemiecki na Śląsku osiągnął punkt kulminacyjny. Z jednej strony radykalizowali się Polacy strajkując, protestując i konspirując. Z drugiej Niemcy tworząc bojówki rozbijające wiece i strajki oraz potęgując terror ekonomiczny.
   Na czele Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska (POW GŚ) stanął Józef Grzegorzek, były górnik aktywny działacz narodowy. W komitecie wykonawczym znalazło się również kilku innych działaczy. Taktycznie Śląsk został podzielony na powiaty, okręgi i obwody, przy czym powiaty podlegały specjalnie wybranym komendantom.
   Iskrą zapalną  pierwszego powstania śląskiego, które wybuchło z 16 na 17 sierpnia 1919 r. były represje wobec działaczy zapoczątkowane aresztowaniem Grzegorzka a także strajk w kopalni w Mysłowicach, który odbył się dzień wcześniej. Górnicy domagali się zaległych wypłat. Doszło do przemocy, było wielu rannych i zabitych. Nazajutrz nowy szef POW GŚ Alfons Zgrzebniok pojechał do Warszawy na negocjacje z Józefem Piłsudskim. Zanim dowiedział się, że dowództwo jest przeciwne z powodu niewystarczających sił, powstanie wybuchło oddolnie.
   Inicjatorów nie zniechęciła dysproporcja sił. Na Śląsku stacjonowało 50 tys. niemieckiego wojska a konspiratorzy mieli tylko 4 tys. karabinów. Nie było broni, planów dobrej koordynacji i pomimo nieznacznych sukcesów walki zakończyły się  po ośmiu dniach militarną porażką. Po stłumieniu powstania Niemcy srogo mścili się na Ślązakach, których podejrzewano o polskie sympatie. Przeprowadzano aresztowania, rewizje i brutalne przesłuchania. W wyniku tych działań musiało uciekać ze Śląska 22 tys. osób. Dopiero w październiku 1919 roku Berlin zgodził się na powrót uciekinierów do domu.  
Konsekwencją pierwszego powstania było wycofanie wojsk niemieckich i wprowadzenie wojsk alianckich dla pilnowania porządku na terenach plebiscytowych.
    Drugie powstanie śląskie wybuchło z 19 na 20 sierpnia 1920 roku i miało w zasadzie charakter łagodny. Był to raczej pokaz siły niż realna walka. Alianci widząc gotowość Ślązaków do walki zaproponowali rozwiązanie wcześniej utworzonej policji niemieckiej i powołanie policji mieszanej polsko-niemieckiej. W ten sposób nasi rodacy uzyskali lepsze warunki do kampanii przed plebiscytem.
   Głosowanie odbyło się 20 marca 1921 r. i trwało od godziny 8 do 20. Pomysł polaków na transport ludzi z głębi kraju oraz Westfalii, Belgii, Zagłębia Ruhry i Zagłębia Dąbrowskiego okazał się tak zwanym strzałem w kolano. Niemcy posiadając środki zorganizowali wielką akcję propagandową, składy kolejowe a po oddanym głosie częstowali posiłkiem i odprawiali.  W  konsekwencji plebiscyt zakończył się przegraną strony polskiej.                      
    W głosowaniu wzięło udział 97,5 proc. uprawnionych  czyli 1,2 miliona osób. Ostateczny wynik to 59,4 proc. za przynależnością do Niemiec i 40,3 proc. do Polski. Wobec powyższego komisja aliancka zaproponowała Polsce tylko część powiatu katowickiego i powiat rybnicki.
   Wojciech Korfanty odrzucił to porozumienie dając do zrozumienia, że jeśli komisja nie zmieni zdania, to na Górnym Śląsku wybuchnie powstanie. Wobec braku porozumienia chwycono za broń, tym razem z poparciem Warszawy. W nocy z 2 na 3 maja 1921 wybuchło trzecie powstanie śląskie. Powstanie tym razem było dobrze przygotowane, powstańcy w liczbie 45 tys. żołnierzy stoczyli kilka krwawych bitew. Najbardziej zacięte miały miejsce w Kędzierzynie, na Przystani Kozielskiej na Odrze, pod Olzą a także na górze św. Anny.
    Z militarnego punktu widzenia trzecie powstanie zakończyło się remisem, sukces polityczny był jednak oczywisty, było największym zrywem powstańczym Ślązaków w XX wieku. Czy z historycznego punktu widzenia trzy powstania śląskie miały sens? Dziś nie ma wątpliwości. Wywalczono tyle ile wówczas było można. Polska zdołała uzyskać blisko trzecią część spornego terytorium, który stanowił prawdziwy skarb  przemysłowy, obszaru z połową hut i większością kopalń węgla. Bez tych ziem Rzeczpospolita byłaby biednym krajem  rolniczym.  
   Wykładowca przybliżył nam również informację skąd nazwa Śląsk, a mianowicie pochodzi od nazwy rzeki Ślęża ewentualnie góry Ślęża (Sobótka). Etymologicznie pochodzi od słowiańskiego słowa ślęg (śląg) oznaczającego wilgoć. Warto nie opuszczać takich spotkań, wiedza jest bezkresna i nie ma granic. Więc bądźmy „ciekawi siebie i świata”
                                                                             

 Irena Kowal 

 

Powrót do Wydarzenia 2019