Spacer szlakiem tkaczy
Jest sobota 8 września 2018 r. pogoda cudowna,upały jakby ucichły. Idziemy na spacer. Mamy dofinansowane z Powiatu Dzierżoniowskiego,prowadząca spacer, fankę wędrówek po górach Grażynę Biernat, więc tylko korzystać.
Ruch i kondycja to samo zdrowie. Z przystanku na osiedlu Błękitnym autobusem nr 2 jedziemy do Bielawy. Wysiadamy w Bielawie przy zbiorniku wodnym, który od stycznia 2018 roku otrzymał nazwę Jezioro Bielawskie. Idziemy dalej pieszo wkoło jeziora, patrząc na molo i naturalny namiot wierzbowy gdzie gościli fani Hobbita.
Do jeziora doszliśmy ulicą Lotniczą. Nazwa to nie przypadek, bo dawny właściciel który był właścicielem zakładów bawełnianych a był to dla niego zbiornik retencyjny poruszał się helikopterem.
Dalej poszliśmy ulicą Korczaka przy której mieści się rezydencja i Hotel Dębowy. Hotel jest urządzony w starym stylu, a podłogi i szafy wykonane są z drewna dębowego. Na budynku mieści się herb dawnego właściciela, człowieka zamożnego o czym świadczy umieszczony w herbie bóg handlu. Do hotelu wiedzie aleja platanów klonowych,piękne,majestatyczne drzewa na które wszyscy zwróciliśmy uwagę. Do roku 2000 w obecnym hotelu mieściło się prewentorium (szpital sanatorium) dla dzieci z chorobami płuc.
Żółtym a później zielonym szlakiem idziemy w towarzystwie ciekawych informacji o historii Bielawy w kierunku Pieszyc. Koniec lata i wczesna jesień to najcudowniejszy czas na zwiedzanie gór. Zatrzymujemy się na platformie widokowej. Widać z tego miejsca Pieszyce, Dzierżoniów, Świdnicę i ta zieleń lasów kryjących dawne kopalnie kamieni półszlachetnych srebra i uranu to pretekst do szperania w historii. Zrobiliśmy 8,8 kilometrów pieszo, tak pokazał kilometromierz na komórce Halinki, nikt nie był zmęczony a wszyscy uśmiechnięci. Z przystanku Pieszyce Mostek wróciliśmy do Dzierżoniowa, było super, zapraszamy do sprawdzenia jak fajnie można spędzać wolne chwile.
Irena Kowal